Wreszcie widok w stronę samego przejazdu od strony mostu, choć do mostu stąd jest jeszcze kawałek. Roślinność niezbyt wybujała co świadczyć by mogło o dobrym odwodnieniu podtorza, jego dobrym stanie i oczywiście o niewielkim wkładzie sił w celu ponownego uruchomienia :)
(podczas obchodu na jesieni 2009 roku z kolegą Bogdanem, drzewka nieco już podrosły, zaś w torowisku pojawiły się pierwsze luki - przyp. autora 2015 r.)