Lecz po nieco bardziej wnikliwym przyjrzeniu się sprawie okazało się, że i owszem kiedyś tu się znajdowały, lecz teraz ślad po nich wszelaki zaginął. Choć znów dziwi fakt, że ktoś kto ogołocił szyny z bucików, zabił je na nowo gwoździami do belek?? Być może kradzież nastąpiła jeszcze w czasach, kiedy odbywał się ruch albo kogoś ugryzło sumienie?? Brak również kotw mocujących belki mostowe do konstrukcji nośnej mostu i zapobiegających przesuwaniu się tych powyższych.