Lekkie ciarki po plecach mi przeleciały, gdy po zaledwie małym syknięciu gwizdawką dobrym biegiem przecięliśmy pierwsze skrzyżowanie, gdzie przecinany kierunek miał zielone - ale w końcu pociąg to pociąg, zawsze pierwszeństwo ma! Ostatnio tak było Przeworską na E40 kiedy samochody paliły gumy by się zatrzymać :)