I opuszczamy już Staszów. Na lewo od drogi widoczny jest nasyp po którym
jeszcze 15 lat temu hulały pociągi - dziś nawet na mapce Staszowa nie zachował
się żaden ślad po kolejce - no może poza zawijasem w parku trawersującym
zbocze ze znaczną różnicą poziomów przed samą stacją.