Małe przesunięcie czasoprzestrzenne i jesteśmy już na najdalej wysuniętym na wschód przyczółku prawie czynnej sieci JKD. Po minięciu a raczej przefrunięciu nad pozostałością mostka dotarliśmy do głównej przeszkody - kępy ciernistych krzewów, pośród których były i ptaki. Ale na tej fotografii już jej nie ma