27.10.2005r - Na stacji Jędrzejów Wąski cały czas trwają porządki i prace przygotowawcze do nadchodzącej zimy. Utrwalił to w sposób mistrzowski kolega Andrzej, do galerii którego serdecznie zapraszam
08.10.2005 - Pociąg Specjalny Retro 2005 zakończył się spektakularnym sukcesem. Może nie zgromadził on tłumów, warto jednak zauważyć, że był to pociąg skierowany raczej do grona miłośników ze względu na swój specyficzny klimat i atrakcje. Mimo to podróżowało nim około 60 osób, wokół przemieszczało się około 20, ale ukazał po raz kolejny bardzo ważną rolę kolejki w turystyce na Ponidziu, która mimo tego nadal traktowana jest po macoszemu. Trudno bowiem o inną atrakcję, która jednorazowo przy nakładzie kosztów zaledwie rzędu 1000 zł (warto pomyśleć jakie byłyby rezultaty przy właściwym jej finansowaniu, a nie przy "kapaniu" funduszami w przypadkach skrajnej zapaści) potrafi ściągnąć turystów zarówno z całej Polski jak i ze świata - podróżowali wraz z nami miłośnicy z Niemiec, Anglii czy Czech. Co ważne - zadowolonych - o czym świadczą zapisy na grupie pl.kolej.misc, które postaram się przytoczyć. Ich satysfakcja jest dla nas największym sukcesem, a ich komentarze najlepszą nauką na przyszłość.
Witam.
Widze, ze jeszcze nikt nie napisal o wczorajszej imprezie w Jedrzejowie wiec
moze ja zaczne. Przedewszystkim pochwala dla organizatorow-Panowie- wiecej
takich przejazdow! Super organizacja, fotostopy w pieknych miejscach,
urozmaicony sklad i fajna obsluga. Wszystko dopiete na ostatni guzik i gdyby
nieprzewidziany postoj w Umianowcach z powodu pozaru to pewnie wszystko odbyloby
sie zgodnie z planem. No, ale powrot noca na platformie pod rozgwiezdzonym
niebem byl rowniez wspanialym przezyciem:-) Juz na samym poczatku w Jedrzejowie
dalo sie odczuc, ze obsluga podchodzi z zaangazowaniem do tego co robi- przed
szopa w pewnym momencie wyszedl (chyba) pomocnik maszynisty i zaczal czysta
szmatka wycierac niektore elementy Px-a! Kolega Darek prowadzacy cala
impreze rowniez stanal na wysokosci zadania- np. kazal zdajac z platformy lawki
ktore ktos tam wstawil ku wygodzie uczestnikow, ale ktore niestety bylyby
widocznie na zdjeciach. Rowniez pozniej, w kazdej chwili sluzyl informacja i
staral sie spelnic kazde zyczenia uczestnikow dotyczace fotostopow. Sami
uczestnicy rowniez byli w porzadku- praktycznie nie bylo wchodzenia w kadr, nie
bylo przeklenstw tak czesto spotykanych na tego typu imprezach, a humor
dopisywal wszystkim do samego konca imprezy. A do tego wszystkiego wspaniala
pogoda i piekne widoki sprawily ze chyba wszyscy byli zadowoleni.
Pozdrawiam
Mariusz
Bytom
[...] Generalnie uważam, że ważne jest aby umieć się
cieszyć, a ludzie na różne sposoby sprawiają sobie radość - dla jednych
powodem jest wywalenie 30 tysięcy zdjęć, a mnie np. najwięcej frajdy sprawiła
nocna jazda na platformie z Pinczowa do Jędrzejowa. To było coś absolutnie
niesamowitego, czegoś takiego jeszcze nie przeżyłem na żadnej imprezie!!!
Zimno, brudno i niewygodnie lecz nade mną rozgwieżdżone niebo, nad LHSem wiszący
sierp księżyca, Wielki Wóz przesłania co chwilę efektowny kopeć pędzącego
jak burza małego Peiksa, w uszach gra muzyka sapiącej maszyny, a w nozdrzach
zapach palonego węgla. [...]
Korzystając z okazji, chciałbym gorąco podziękować Organizatorom za
przerewelacyjną imprezę, a Kolegę Dariusza poproszę o numer konta
towarzyszenia, na które chciałbym wpłacić kasę za bilet. W ramach
samousprawiedliwienia dodam, że wpadłem zdyszany na peron tuż przed odjazdem
pociągu i nie zdążyłem zanabyć biletu drogą kupna. Ale że nie jechałem
nigdy pociągiem na gapę, to pragnę go kupić chociaż post factum :)
Pozdrawiam!
Artur UOP Szymański
Witam serdecznie
Podczas powrotu z Hajdaszka od żarzącego się żuzla, który wypadł z
popielnika zapaliła się kępka trawy na torowisku. Niestety pech chciał, że
akurat wtedy zerwał się silny wiatr, który przeniósł płomień na graniczący
z torowiskiem nieużytek i stamtąd posuwał sie w kierunku lasu. Ogień
zauwazyli rolnicy i dali znać Straży. My zauważyliśmy dym na postoju w
Umianowicach. Sam parowóz cofnął się na szlak, gdzie już pracowali strażacy
dogaszając płomienie. Kierownik pociągu złożył wyjaśnienia brygadierowi
kierującemu akcją.
Dziekuje za miłe komentarze, mam nadzieję, że podróżujący na platformie w
nocnym chłodzie bardzo nie zmarzli :-) Mechanik dokonywał cudów na parowozie,
aby nadrobić stracony czas i zdążyć na skomunikowany pociąg w Jędrzejowie.
Sam parowóz został doskonale przygotowany do służby, co mogę zaswiadczyć służąc
za drugiego pomocnika.
Pozdrawiam
Dariusz
Jak tak będziemy chwalić tę nocną jazdę na platformie,
to następnym razem organizator będzie musiał wprowadzić miejscówki ;-) A
Dariuszowi odpowiadam- było zimno, chyba wszyscy zmarzli, ale warto było :-)
Pozdr.
Mariusz
Bytom
Witam.
W całości zgadzam się z opinią kolegi Mariusza. Impreza świetnie
przygotowana, nie spodziewałem się, że zrobię tyle zdjęć. Ogromne podziękowania
dla Pana Dariusza i obsługi pociągu. Tomek i Magda z Warszawy
A ja podpisuje sie pod tym rekami i nogami. Pierwsza moja
impreza, podczas ktorej nie bylo rzucania miesem na fotostopach, prawie nikt nie
wchodzil w kadr (poza wysokim, krotkoostrzyzonym kolega z ciemnozielonym
plecakiem), a takze nie bylo zbiorowego zalewania robaka juz od momentu
wyruszenia ze stacji poczatkowej. Mile towarzystwo, sporo przedstawicielek plci
pieknej i pieekna pogoda. No i kaaaapitalne plenery, ktore zaowocowaly, ale to
upublicznie pewenie noca.
Do kumulacji szczescia zabraklo tylko krzyzpwania z gagarami, ale i tak w czasie
przejazdu widzielismy 4 sklady na LHS-ie, w tym jeden w trakcji
poczwornej. Ktokolwiek wie o nr tych lokomotyw - prosze o informacje. A
maszynista Px-a w drodze powrotnej prowadzil nasz pociag szybciej niz
jedzie niejeden pociag regionalny. Specjalne podziekowania dla pracownika (?)
kolejki, ktory w drodze powrotnej zabezpieczal przejazdy w Jedrzejowie,
przygotowujac sie jednoczesnie doTour de Polgne ;-), dzieki czemu przemykalismy
przez ulice z v~20 km/h.
Uwaga! W Jasionnie mieszka szerszen MK, a moze MMK, w kazdym razie uparl sie by
leciec tuz za brankardem to zwalniajac, to znow doganiajac pociag.
Marek Dabrowski
(Pracownikiem tym był oczywiście niezastąpiony pracownik stulecia JKD: Kola - Konrad Borowiecki)
Również podpisujemy się pod tą opinią. Świetna
organizacja, wspaniałe plenery. Miła atmosfera i zrozumienie wśród uczestników.
Podobnie jak pogoda, humor wszystkim dopisywał. Serdeczne podziękowania dla
Organizatorów, którym udało się w sposób imponujący zdyscyplinować
podgrzane towarzystwo:-) Fotografowanie stało się przyjemnością, a nie
przepychanką między uczestnikami. A nocny powrót na platformie z Pińczowa do
Jędrzejowa miał naprawdę niesamowity klimat. Pomijając chłód i niewygody,
które zeszły na drugi plan jeśli przypomnieć sobie niesamowity widok zachodzącego
słońca i odgłosy pędzącego parowozu. Tego nie sposób opisać.
Jeszcze raz gratulacje wspaniałej imprezy!
Ania i Piotrek
O tak, byłem mile zaskoczony. Atmosfera była wręcz
rodzinna, nie było "drinkowego" towarzystwa.
No to życzmy sobie spotkania w podobnym gronie na kolejnej imprezie, gdzieś na
jakimś lokalnym końcu świata...
Pozdrawiam
Artur B.
Witam,
Oczywiście gorące podziękowania dla organizatorów, było świetnie^2.
Kilka zdjęć wrzuciłem na:
http://bohmc.sytes.net/~ijon/px/
pozdrawiam
Michał
Już niebawem pierwsze galerie zarówno audio jak i video, do których już
teraz zapraszam! Zapraszam również do nadsyłania Waszych utrwalonych wspomnień
tej wspaniałej imprezy!!!
Galeria Michała Rydzy- 11 fotek
Galeria Ani i Piotra - 11 fotek!!!