Gazeta Jędrzejowska 1-31 października 1996

Wąskotorówka skończyła 80 lat

W tym roku przypada 80-lecie wybudowania kolei wąskotorowej w Jędrzejowie.

Z tej okazji 21 września br. odbył się specjalny przejazd „Ciuchcią Express Ponidzie" do Pińczowa. Podczas ogniska, które rozpalono w Umianowicach, Anna Piasecka, wojewódzki konserwator zabytków, zasłużonym pracownikom kolejki wąskotorowej wręczyła pamiątkowe odznaki. Srebrnymi Odznakami Ochrony Zabytków uhonorowano: Ryszarda Titowa, Edwarda Choroszyńskiego, Marka Fendrycha, Józefa Fidelusa i Józefa Ramę. Odznaczenia resortowe otrzymali: Lucyna Staszczyk, Stanisław Grabowski, Adam Piwowarski, Józef Zapart - Złote Odznaki Przodującego Kolejarza; Janusz Łuszczek, Leszek Różański, Kazimierz Gajda, Marianna Stradomska, Roman Strączek, Janusz Wydrych, Halina Konarzewska, Jan Cichoń, Krzysztof Równicki - Srebrne Odznaki Przodującego Kolejarza.

Spotkanie w Umianowicach zgromadziło wielu gości, m.in. prezydenta Kielc, burmistrza Pińczowa, senatorów i posłów Ziemi Kieleckiej, przedstawicieli Zarządu Kolei Dojazdowych z Chełma. Niestety, zabrakło przedstawicieli władz miasta i gminy Jędrzejów, co sprawiło ogromny zawód pracownikom kolei i organizatorom.

Historia kolejki

Historia powstania jędrzejowskiej kolei wąskotorowej sięga I wojny światowej. W lutym 1915 wojska austriackie dla potrzeb militarnych wybudowały pierwszy odcinek polowej linii wąskotorowej o prześwicie 600 mm na odcinku od Jędrzejowa do Motkowic. Po cofnięciu się frontu austriacko-rosyjskiego znad rzeki Nidy, rozpoczęto budowę dalszego odcinka linii do Hajdaszka, Sędziejowic i Chmielnika, a następnie przez Raków Opatowski do Bogorii. Łączna długość tej kolei wynosiła 86 km. Do końca wojny Austriacy wybudowali jeszcze dwie linie: z Posądzy do Kocmyrzowa i z Miechowa do Działoszyc. W 1924 r. starostwo pińczowskie rozpoczęło budowę nowej linii kolejowej od Pińczowa do Hajdaszka i od Pińczowa przez Wiślicę do Kazimierzy Wielkiej. W następnych latach wybudowano kolejne linie: od Kazimierzy Wielkiej do Posądzy i od Kazimierzy Wielkiej do Działoszyc. W ten sposób wszystkie odcinki kolejki wąskotorowej zostały połączone w jedną sieć.

W 1930 r. cala sieć kolejki przejął zarząd Kolei Państwowych z siedzibą w Jędrzejowie. Łączna długość wszystkich linii wynosiła wówczas 308 km. Zasadniczym celem i przeznaczeniem połączonych kolei był przewóz płodów rolnych, buraków, cukru i wysłodków z cukrowni „Łubna" koło Kazimierzy, oraz innych towarów. Ważnym zadaniem był też przewóz pasażerów, ponieważ w tym regionie brakowało dróg bitych.

Po II wojnie światowej, na początku lat 50., rozpoczęto przekuwanie całej sieci torów z szerokości 600 na 750 mm. Wiązało się to oczywiście z wprowadzeniem nowego taboru. Największe nasilenie przewozów pasażerskich i towarowych zanotowano w 1966 r. W latach 70. nastąpił spadek zapotrzebowania na przewozy pasażerskie i towarowe. Ostatni pociąg pasażerski został zlikwidowany w 1987 r., a ruch towarowy zawieszono w 1993 r.

Kolejka jest wyjątkowa

Przez cały czas swego istnienia kolejka odgrywała bardzo ważną rolę dla Jędrzejowa. Nie tylko gospodarczą, lecz także kulturalną. Była czymś wyjątkowym, niepowtarzalnym. Mówi o tym pan Ryszard Titow, który na kolejce pracuje już od 40 lat (jeśli wliczymy do tego szkołę), przez cały czas na stanowisku maszynisty. Jak mówi, różnie to bywało przez te wszystkie lata. Raz było bardzo dobrze, innym razem bardzo źle. Kiedy przyszła zima, to często stało się po trzy, cztery dni w zaspach, a kiedy zaczęło padać, to rozmywało tory. Nieraz pociąg „wyskakiwał" z torów. Woziliśmy wszystko -- od bali drewnianych po płody rolne. Wielką popularnością cieszyły się przejazdy pasażerskie, szczególnie w dni targowe. Kiedy rozpoczynałem pracę, to na kolejce pracowało nas 1600 osób, a sieć kolejowa wynosiła 360 km. Poprawa stanu dróg, rozwój transportu samochodowego sprawiły, że spadło zainteresowanie naszymi przewozami. Teraz, pracuje nas tylko 43 osoby, kolejka jeździ tylko do Pińczowa i służy jedynie do celów turystycznych.

W latach 60. - jak wspomina R. Titow - duża popularnością cieszyła się w mieście przyzakładowa świetlica prowadzona przez pana Stanisława Żaka. Był tam teatrzyk lalkowy, zespól taneczny, chór, orkiestra dęta i teatr „Żaczek". Wystawiliśmy m.in. „Mazepę" i „Jasełka". Ze swoimi sztukami jeździliśmy po kraju. Zajęcia na tej świetlicy szczególnie silnie przyciągały młodzież i dzieci. Było to bardzo ciekawe zjawisko kulturowe w naszym mieście, trzeba pamiętać, że nie było wtedy telewizorów ani wideo. Ludzie przychodzili chętnie, wspólnie się bawili.

Atrakcja turystyczna

W 1996 r. Jędrzejowska Kolej Dojazdowa została wpisana do rejestru zabytków. Od kilku lat na trasie Jędrzejów -Wiślica kursuje specjalny pociąg turystyczny „Ciuchcia Express Ponidzie"'. Teraz prowadzimy szeroko zakrojone działania, które mają spopularyzować naszą kolejkę i przyciągną turystów - mówi pani Barbara Jawor. Z naszą ofertą jeździmy na targi i giełdy turystyczne. Jak na razie, kolejka cieszy się dużym zainteresowaniem. W tym roku mieliśmy wiele wycieczek z całego kraju, m.in. z Olsztyna, Białegostoku, Zielonej Góry, Gdańska, Krakowa oraz ze Śląska i Kielc. Myślimy nad tym, jak wzbogacić naszą ofertę, aby przejazd koleją uatrakcyjnić. Możemy jeździć nawet zimą, ponieważ wagony są ogrzewane, a po drodze, w lesie można urządzić kulig. Zresztą ludzie przychodzą do nas z różnymi propozycjami, np. jeden pan z Buska wynajął kolejkę i urządził żonie imieniny. W tym roku w „Ciuchci" studenci zorganizowali wesele.

(g)

Poniżej: okolicznościowy bilet na przejazd kolejką.