13.06.2007r - "Trzynastego..." - lepszej daty być nie może na spotkanie udziałowców. Ale po twardym postawieniu sprawy przez Pana prezesa, który wobec wszelkich przeciwnych głosów z otoczenia kolejki ciągnących się już całymi latami, stwierdził że nie zamierza się tu doczekać w zamian za zasługi dla kolejki (która w zasadzie głównie dzięki niemu, i jego samozaparciu w ogóle istnieje) i regionu... zawału - ucichły roszczenia i... "Udziałowcy spółki Świętokrzyska Kolejka Dojazdowa "Ciuchcia Ekspress Ponidzie" po raz kolejny zdecydowali się pokryć jej straty". Co więcej - wypracować nowe rozwiązania dla kolejki! Niestety kiedy przeglądam pomysły... "...oraz sprzedaż mienia, które przejęła spółka" - to mi się nawet w Krakowie scyzoryk otwiera w kieszeni!

Proponuję zatem poddać pomysły dla udziałowców kolejki - ale tylko takie które oni moga zrealizować w miarę własnych możliwości, a nie biedna deficytowa kolejka nie wiem z czego! W ramach hasła - Nie pytaj o to co kolejka może zrobić dla Ciebie - tylko co Ty możesz zrobić dla kolejki!

Tu nieodparcie nasuwa mi się Imielno i wypowiedź wójta:

"[...] dziewięć tys. zł musi dołożyć gmina Imielno. - Nie jest to może dużo, ale co roku się dokłada. Radni zaczynają się zastanawiać, czy jest sens? - mówi wójt Zygmunt Brzeziński.Wiadomość"

A co tak naprawdę Imielno zrobiło dla pozyskania jakichkolwiek zysków z kolejki, turystów??? Bo jakoś przez te 5 lat nic nie przychodzi mi do głowy - nawet pokazu tresowanych szczurów na stacji nie ma... jedyne co pamiętam to deklaracja wójta podczas 90-lecia obchodzonego w zeszłym roku. Pan Zygmunt po otrzymaniu dyplomu zadeklarował wszem i wobec w imieniu gminy Imielno, że... zawiesi go w gabinecie - Dziękujemy! Postaram się dołączyć materiał filmowy. A przecież Imielno ma wprost nieograniczone możliwości na ściągnięcie do siebie turystów właśnie za pośrednictwem kolejki. Na stacji można urządzić pokaz i galerię niepowtarzalnych walorów gminy, zaprezentować wyroby rzemieślnicze, własne produkty, gospodarstwa agroturystyczne, przeprowadzać degustację (choćby słynnego bimberku ;). Czemu nikt tu nie pomyśli o uruchomieniu spływu Nidą. Czy Imielno ma własną stronę internetową... Skoro nikomu tutaj nie chce się ruszyć czterech liter i zadbać o własne interesy - to co ma to zrobić za Was kolejka? Jeśli tak proszę o przesłanie materiałów - z radością umieszczę je w opisie stacji Motkowice! zaś w Miejscach związanych z kolejką umieszczę odnośnik do strony...

Zatem zapraszam na nasze kolejkowe forum internetowe do pierwszej kategorii - z ostatniej chwili, do przedstawiania udziałowcom kolejki opinii i pomysłów ludzi najbardziej obeznanych w temacie - czyli Was. Czas jest do 17 lipca kiedy to ma się odbyć kolejne posiedzenie udziałowców.
12.06.2007r - Z radością pragnę powiadomić, że w dniu dzisiejszym w wyniku przeprowadzonego przeglądu parowóz Świętokrzyskiej Kolejki Dojazdowej - Px48-1724 uzyskał przedłużenie rewizji do czerwca roku 2009!!!


Pan Inspektor na parowozie Px48-1724

Zjawiliśmy się dziś w Jędrzejowie po przyjeździe pociągu osobowego relacji Kraków - Kielce i skierowaliśmy pierwsze nasze kroki na parowozownię. Przed nią stał już rozpalany od rana parowóz Px48-1724 doglądany przez naszą złotą rączkę Pana Władysława Purchałę i pracownika oddelegowanego przez jędrzejowski Urząd Pracy. W międzyczasie przygotowywana do służby była lokomotywa spalinowa Lxd2-332, która miała dziś odbyć przejazd z pociągiem specjalnym na zamówienie na trasie Jędrzejów - Umianowice - Jędrzejów. W drużynie Panowie Robert Chabior - maszynista, Konrad Borowiecki - pomocnik, kierownik pociągu - Jan Lechowicz.. Miło było nam się również dowiedzieć, że drugi pociąg specjalny wyjechał już z Pińczowa - prowadzony przez lokomotywę Lxd2-258 w obsłudze: Roman Strączek - kierownik pociągu, Krzysztof Pacholec - maszynista, Krzysztof Góral - pomocnik. Tuż obok parowozowni w stolarni dzielnie walczył z podkładami przygotowywanymi do odbudowy przejazdu nasz toromistrz Pan Ryszard Serafin wraz z drugą osobą oddelegowaną do pracy przez jędrzejowski Urząd Pracy. W biurze dzielnie walczą o klienta nasi marketingowcy Pani Irenka i Pan Leszek. Swoją niebywałą wiedzą i umiejętnościami służył również nasz wieloletni maszynista i racjonalizator Pan Marian Krzyżyk, którego wspomnienia postaramy się zebrać i opublikować - a naprawdę jest to kawał niepowtarzalnej i jedynej w swoim rodzaju historii z samego środka wydarzeń! Przed południem przyjechał z rozmów w Zarządzie Województwa Świętokrzyskiego wiecznie zabiegany prezes Edward Choroszyński. W obliczu planów udziałowców redukcji zatrudnienia i jednocześnie... sic! rozszerzenia działalności nie potrzeba rozwiniętej arytmetyki by policzyć, że brakuje nam jednej osoby w dzisiejszym grafiku - Pana Kazia, który jest na zwolnieniu, a na co dzień dogląda mostów i szlaku do Pińczowa. A właśnie - jutro odbędzie się zebranie udziałowców w temacie strat kolejki, o których głośno pisała Gazeta Wyborcza. Dobrze, że dzięki Urzędowi Pracy w Jędrzejowie udało się pozyskać te dwie dodatkowe osoby bo byłoby już naprawdę bardzo krucho. Wracając jednak do parowozu - kiedy pojawiło się ciśnienie umożliwiające uruchomienie dmuchawki sprawy potoczyły się już dość szybko - ciśnienie zaczęło szybko narastać, jako że w palenisku mieliśmy lepszy cug. Kiedy osiągnęło wartość maksymalną można było przystąpić do przeglądu i regulacji zaworów bezpieczeństwa, które zostały po przeprowadzeniu inspekcji całego parowozu zaplombowane. Radosna wieść pomknęła - parowozik ma dopuszczenie do ruchu do czerwca 2009r, a ja zapraszam na tę okazje do skromnej galerii. 

11.06.2007r - Według sprawdzonych wieści z Jędrzejowa wczorajszy pociąg mimo niezbyt udanej pogody należy zdecydowanie zaliczyć do udanych! Zarówno z  Jędrzejowa jak i z Pińczowa podróżowała całkiem spora liczba osób, tak że nie obyło się bez konieczności dostawienia dodatkowego wagonu do składu! W dniu jutrzejszym zaś, około południa ma zostać przeprowadzona próba ciśnieniowa pod parą parowozu Px48-1724. Będzie on rozpalany od samego rana, co zamierzamy skrupulatnie udokumentować. Tak, że być może niebawem znów zobaczymy go na ponidzkim szlaku, a kto wie - być może trafi mu się jeszcze przejechać romantyczny mostek, jak zwykle utopiony niemal całkowicie w zieleni tuż przed stacją Wiślica? Udokumentował go dla nas również urzeczony całą tą scenerią kolega Adam Ogaza podczas swej kolejnej wędrówki.

Wiosenna wycinka drzew spowodowała, że mostek nad dopływem Nidy tuż przed stacją Wiślica w Koniecmostach zmienił swój wygląd; rzekłbym nawet, że stał się przejezdny. Wycięto bowiem również drzewa wyrastające spomiędzy szyn. Ponieważ uważam że jest śliczny, nie mogłem się powstrzymać i zrobiłem kilka świeżych zdjęć, które niniejszym załączam. Zwraca również uwagę wykoszony tor wjazdowy na stację Wiślica.

Mostek ten również występuje pod koniec jednego z doskonałych filmów Andrzeja Mastalerza dokumentującego przejazd z Młodzaw do Wiślicy. To właśnie na nim tankowany był parowóz za pomocą pulsometru. Zapraszam do galerii innych filmów Andrzeja sprzed lat.

10.06.2007r - Pod koniec maja w Gazecie Jędrzejowskiej ukazał się miły nam artykuł:

Ranking atrakcji

Trzy lata temu Urząd Marszałkowski na podstawie ilości sprzedanych biletów stworzył listę największych atrakcji turystycznych regionu. Na czele najczęściej odwiedzanych w 2006 r. miejsc są: Świętokrzyski Park Narodowy, Święty Krzyż i Bałtowski Park Jurajski z ok. 200 tys. turystów.
Atrakcje turystyczne powiatu jędrzejowskiego nie znajdują się bynajmniej na czołowych miejscach. Na 18 miejscu jest Muzeum im. Przypkowskich, na 24 Ciuchcia Expres Ponidzie, na 34 Dworek Reja w Nagłowicach, na 44 Zamek w Sobkowie. Inna rzecz, że 18 miejsce Muzeum im. Przypkowskich nie jest takie złe, gdyż w rankingu wyprzedzają go jedynie dwie placówki o charakterze muzealnym: Muzeum Henryka Sienkiewicza w Oblęgorku i Muzeum Okręgowe w Sandomierzu. Widać jednak, że promocja powiatu jędrzejowskiego szwankuje, bo Jędrzejów na liście atrakcji turystycznych wyprzedziły m.in. Szydłów, Rytwiany czy Kałków.
Co gorsza spada zainteresowanie naszymi atrakcjami. Tylko ciuchcia odnotowała spory, bo 23 proc. wzrost liczby korzystających z przejazdu. O prawie 9 proc. (z 24553 do 22370 osób) spadła liczba turystów odwiedzających Muzeum im. Przypkowskich. 300 turystów mniej zwiedziło Dworek Reja w Nagłowicach. Największy spadek odnotował Zamek w Sobkowie – z 7 tys. w 2005 do 3 tys. w 2006 r.
– Używana dość powszechnie nazwa „ranking” jest trochę myląca, tę sprawę tak nazwaliśmy niejako do „użytku wewnętrznego”. Zdolność przyjmowania turystów zależy przecież w dużej mierze od warunków lokalowych, otwarcia w ciągu roku itd. Dlatego też nie należy np. porównywać ze sobą Bałtowskiego Parku Jurajskiego z jakimś małym muzeum czy wystawą – mówi Sylwia Skuta z Departamentu Promocji, Edukacji, Kultury, Sportu i Turystyki Urzędu Marszałkowskiego Województwa Świętokrzyskiego.
Pracownicy Urzędu Marszałkowskiego przyznają jednak, że taka informacja pozwala ukierunkować działania promocyjne. Stanowi też zachętę dla dyrekcji placówek oraz samorządów do podejmowania działań, mających na celu zwiększenie zainteresowania turystów. Analizując wyniki można powiedzieć, że walkę o turystę wygrywają przede wszystkim ci, którzy tworzą kompleksowy produkt. Przyszłość turystyki to nie tylko zabytki, ale przede wszystkim imprezy im towarzyszące. Na przykład największy spadek zainteresowania odnotował Zespół Pałacowy w Kurozwękach, bo zrezygnowano z organizacji imprez masowych. W porównaniu do 2005 r. odwiedziło go mniej o ponad 80 tys. osób. Największy wzrost zainteresowania odnotowało Muzeum Wsi Kieleckiej – Mauzoleum w Michniowie, wzrost z niemal 5 tys. do prawie 15 tys. osób, w dalszej kolejności: Muzeum Przyrody i Techniki w Starachowicach – z 7 tys. do ponad 18 tys. osób i Muzeum Regionalne w Wiślicy – z niecałych 8 tys. do 17 tys. osób.

07.06.2007r - Miłym zaskoczeniem dla mnie była dziś audycja wyemitowana na TVP3 oddział Kraków tuż po głównym wydaniu "Kroniki Krakowskiej". Jej tematem był Pińczów, zaś przewijającym się przez cały jej czas trwania motywem łączącym ze sobą wszystkie atrakcje zarówno miasta jak i okolicy, do którego bardzo często odnosili się autorzy była właśnie kolejka. Zresztą od tego zaczął się cały program i przyznam szczerze, że gdyby nie dochodzący z pokoju charakterystyczny świst parowozu w wykonaniu naszego nieodżałowanego Adama, który wytrącił mi z rąk garnki podczas przygotowywania spóźnionej kolacji, pewnie bym przeoczył, a tak udało mi się nieco uwiecznić :)
06.06.2007r - odbyliśmy dziś z Dariuszem kolejową wyprawę na... kolejkę. Wyruszyliśmy z Dworca Głównego w Krakowie punktualnie o godzinie 7:34 i do 9:12 przemierzyliśmy przestrzeń do Jędrzejowa, momentami jadąc linią magistralną wolniej niż wąskim torem z Jędrzejowa do Pińczowa! Na miejscu Dariusz zrealizował swój plan konsultacji przed wydaniem oficjalnego służbowego rozkładu jazdy kolejki oraz regulaminów jej pracy. Mnie natomiast udało się uwiecznić regulację zaworu bezpieczeństwa sprężarki w Lxd2-332, książkę parowozu Px48-1724, oraz... nagrać pierwszą część wspomnień samego Naczelnika Edwarda Choroszyńskiego! Na 12 czerwca jest planowana próba ciśnieniowa "na ciepło" parowozu. Światełko nadziei dał dziś także Zarząd Województwa proponując spotkanie w sprawie ustalenia działania w obliczu nabrzmiałych ostatnimi czasy na wschodnich rubieżach szlaku problemów finansowych i w związku z separatystycznymi względem ŚKD wypowiedziami niektórych jej udziałowców. Miejmy nadzieję, że dojdzie do porozumienia i kolejka w środku sezonu nie zostanie odcięta od środków na dalsze działanie. Serdecznie zapraszam do galerii z naszego krótkiego pobytu.

03.06.2007r - VII pociąg rozkładowy jaki wyjechał na szlak w tą niedzielę, pomimo pogody pod psem zgromadził nawet nieco pasażerów. Kolega Andrzej obecny podczas przejazdu przygotował małą galerię, ma również przygotować pełniejsze sprawozdanie :)

01.06.2007r - Podczas kiedy ja się obijam kolega Dariusz dzielnie pasie swoją stronkę o kolejne nasze mniej lub bardziej archiwalne filmy, których wykaz zamieszczam poniżej:

Znaleźć tam również możemy: "Ostatnia już (ale tylko jak na razie) odsłona map satelitarnych sieci dawnej jędrzejowskiej wąskotorówki.
Tym razem szlak z Umianowic do Chmielnika i nieco dalej w kierunku na Strojnów oraz wcześniej z Kazimierzy do Działoszyc.
Jak zwykle wiele odnośników do zdjęć "naziemnych" oraz filmy z dawnych stacji i szlaku.
"
Natomiast z tego co dowiedziałem się dzisiaj, próba ciśnieniowa pod parą została przeniesiona na dzień 12 czerwca i od tej pory być może już zobaczymy jędrzejowski czajniczek na szlaku!

Niestety nie udało się dojść do porozumienia z władzami i kolejka nie będzie uczestniczyć w uroczystych obchodach 750-lecia lokacji Krakowa jakie będą miały miejsce w sobotę i w niedzielę. Tym bardziej przykro nam z tego powodu, że kolejka będąca jedna z największych atrakcji regionu została całkowicie pominięta w reklamie Pińczowa jako gminy turystycznej i przyjaciela jubileuszu na oficjalnej stronie obchodów 750-lecia lokacji http://www.krakow.pl/miasto/750lat/przyjaciele/?id=06.html WSTYD!!!